Bożena – Bóg mi wstawił nowy kręgosłup

Chcialam podzielic sie. Swiadectwem bylam  dzisiaj  u lekarza w Warszawie  szpitalu. w  klinice   wojskowym  na. Szaszerow  u. dr.  neurochirurga.

Więcej…

Anita – zwyczajne świadectwo

Moje swiadectwo Swietych obcowania, nie bedzie spektakularne, ale zwyczajne, prozaiczne:

Więcej…

Gabriela – Nie miałam śmiałości prosić o pomoc….

Był moment w moim życiu kiedy potrzebowałam wsparcia i wtedy poczułam, ze chciałabym zbliżyć się do Boga, prosić o pomoc ale nie miałam śmiałości, myślałam…

Więcej…

EWA – Od pół roku poszukiwałam pracy, lecz bezskutecznie..

W podziękowaniu Świętej Ricie za otrzymaną łaskę znalezienia pracy pragnę podzielić się świadectwem.

Więcej…

Ilona: Św. Rita pomogła mi w sytuacjach, które były trudne i beznadziejne.

Święta Rita pomogła mi w niejednej sytuacji, która dla mnie była trudna i beznadziejna. Po 18 urodzinach zaczęłam chodzić na kurs prawa jazdy. Zawsze na jazdach dobrze mi szło. Nie miałam problemu z parkowaniem, jazdą na łuku czy po prostu z jazdą po mieście. Lecz gdy przyszedł mój pierwszy potem drugi i trzeci egzamin stres strasznie mnie „zjadał” i nie mogłam się skupić, robiłam błędy, które nigdy wcześniej nie popełniałam.

Więcej…

J.: Kryzys

Moje małżeństwo mimo,że trwa kilka miesięcy to wyglądało jak jeden wielki koszmar. Kłótnie ,awantury,przemoc,nerwica.Mój mąż stał się moim wrogiem.

Więcej…

Jolanta: Cud nad Cudami!

Mój syn narkoman,pogłębiał się w uzależnieniu z dnia na dzień.Porzucił szkołę,okradał innych ludzi,kradł w sklepach,wynosił z domu wszystko,co dało się spieniężyć,znęcał się nade mną fizycznie i psychicznie etc.

Więcej…

Izabela: Pomoc w trudnej sprawie

Chciałam opisać łaskę jaka otrzymałam od Sw Rity. Pod koniec roku będąc w 5 miesiącu ciazy, złożyłam dokumenty wyjaśniające do urzędu skarbowego. Wcześniej oczywiście wypytałam o wszystko i byłam pewna ze moje oświadczenie i złożone dokumenty beda formalnością.

Więcej…

Ilona: Święta Rita jest ze mną codziennie

Święta Rita pomogła mi w niejednej sytuacji, która dla mnie była trudna i beznadziejna. Po 18 urodzinach zaczęłam chodzić na kurs prawa jazdy. Zawsze na jazdach dobrze mi szło. Nie miałam problemu z parkowaniem, jazdą na łuku czy po prostu z jazdą po mieście. Lecz gdy przyszedł mój pierwszy potem drugi i trzeci egzamin stres strasznie mnie „zjadał” i nie mogłam się skupić, robiłam błędy, które nigdy wcześniej nie popełniałam.

Więcej…

Artur: Zachęta do dalszej modlitwy

Szczęśc Boże, w dzien imienin św.Rity spotkałem niespodziewanie swoją żonę z dzieckiem – jesteśmy rozwiedzieni. Było to krótkie i nieoczekiwanie spotkanie „ na drodze„ minęliśmy sie jadąc autami.To była bardzo duża niespodzianka