Świętą Ritę poznałam w najtrudniejszym momencie życia swojego i mojej rodziny przez zupełny przypadek. Brat mojego taty po śmierci babci wykorzystując zamieszanie z tym smutnym wydarzeniem związane, niestety na mocy prawa przejął nasz dom (babcia mieszkała z nami aż do śmierci, nie zdążyła uregulować do końca spraw związanych z dziedziczeniem, a my starając się uporać z jej stratą nie mieliśmy głowy do takich rzeczy…).
śmierć
Sabina – Depresja minęła
O Św Ricie dowiedziałam się od znajomej która za pośrednictwem fb publikując modlitwę do niej prosiła o zdrowie dla swej siostrzenicy niestety dziewczynka zmarła ale ja jakoś tak uwierzyłam że Św Rita jest wyjątkowa.
Anna – Poczułam potrzebę modlitwy
Pisze moje swiadectwo dokladnie w dniu, w ktorym zmarla moja ukochana Mama. Cztery dni temu zabrano ja do szpitala, poniewaz miala powazne zaburzenia mowy I generalnie nie mogla poruszac sie bez pomocy. Kiedy to sie stalo odczulam wielka potrzebe rozpoczecia nowenny do Sw. Rity I wzmozenia modlitwy rozancowej.
8. Dni ostatnie
Czas po roku 1450 staje się okresem niezwykle intensywnej modlitwy zakonnicy. Rita nadal żyje w odosobnieniu, z krwawiącym stygmatem na czole, wzbudzając wręcz odrazę w pielęgnującej ją siostrze.